Edyta Konobrodzka to architektka wnętrz z wieloletnim doświadczeniem, która kilka lat temu postanowiła połączyć swoją pasję ze ścieżką zawodową, zostając instruktorką wspinaczki. Regularnie uczestniczy w kursach i szkoleniach w malowniczych zakątkach Europy, gdzie rozwija swoje umiejętności i inspiruje innych. Uwielbia przekraczać własne granice i pracować nad rozwojem mentalnym – zarówno swoim, jak i osób, z którymi współpracuje. W wolnych chwilach czerpie spokój z natury, spacerując ze swoimi ukochanymi psami i ładując energię w otoczeniu przyrody.
fotograf: Robert Kobyliński | Tomasz Zienkiewicz | suknie: Renee | fryzury: X | makijaże: @makeupstudiobambi | produkcja: GREG-ART
Wzięłam udział w konkursie Polska Miss 30+, ponieważ kocham wyzwania. Uznaję ten etap w życiu za idealny moment, by wyjść ze strefy komfortu i spróbować nowej drogi. To dla mnie niezapomniana przygoda, szansa na rozwój i doświadczenie czegoś wyjątkowego.
Powinnam zostać Polska Miss, ponieważ jestem autentyczna, empatyczna i wierna sobie. Nie udaję nikogo innego – kroczę własną ścieżką, słucham siebie i swoich potrzeb, inspirując tym innych, by robili to samo. Kocham pomagać – zarówno zwierzętom, jak i ludziom – dlatego chciałabym wykorzystać ten tytuł, by promować dobro, empatię i odwagę w byciu sobą.
Cechuje mnie pokora – potrafię słuchać osób z doświadczeniem, uczyć się od nich i działać z szacunkiem. Wierzę, że Miss to nie tylko uroda, ale przede wszystkim misja – dawania przykładu, wsparcia i nadziei.
Miss nie musi być ideałem, ale powinna być empatyczna, mieć otwarty umysł, odwagę do podejmowania wyzwań oraz prezentować wysoki poziom profesjonalizmu.
Zdobycie tytułu Polska Miss 30+ byłoby dla mnie ogromnym wyróżnieniem, ale przede wszystkim szansą, by zrobić coś dobrego i ważnego dla innych.
Kocham zwierzęta, dlatego chciałabym promować adopcję, wspierać schroniska i edukować o odpowiedzialnej opiece. Jednocześnie chciałabym inspirować kobiety, by wychodziły ze swojej strefy komfortu, przestały żyć pod presją oczekiwań i zaczęły wierzyć w siebie.
Chciałabym także rozwijać swoją działalność w mediach społecznościowych, by pokazywać autentyczność, dzielić się pozytywną energią i motywować innych do działania.
Od zawsze kocham zwierzęta, dlatego chciałabym angażować się w działania na rzecz schronisk, promować adopcje i edukować o odpowiedzialnej opiece. Równie ważne jest dla mnie wspieranie kobiet w rozwoju osobistym i mentalnym – chcę motywować je do odwagi, samoakceptacji i wiary w siebie.
Na ten moment moim największym marzeniem jest zakup nieruchomości we Włoszech.
Nie mam jednego, konkretnego autorytetu. Uważam, że każdy człowiek ma swoją historię i wartości, dlatego inspirują mnie różne osoby i sytuacje. Cenię autentyczność, konsekwencję i rozwój – to wartości, którymi kieruję się w życiu.
Chciałabym być naturą – spokojną, silną i harmonijną, ale jednocześnie pełną mocy i życia. Natura uczy cierpliwości, pokazuje cykliczność i przypomina, że wszystko ma swój czas.
Moją wymarzoną mocą byłaby możliwość przenoszenia się w różne miejsca – nie tylko po to, by podróżować, ale by lepiej rozumieć świat i ludzi, którzy go tworzą.
Empatyczna, konsekwentna, wspierająca.
Pomimo trudnych doświadczeń – prywatnych i zawodowych – wyszłam z cienia własnych kompleksów i strachu. Odważyłam się postawić na siebie, realizuję marzenia małymi krokami i uczę się żyć w zgodzie ze sobą. To uważam za swój największy sukces.
Najpiękniejsze w byciu kobietą jest intuicja i emocjonalna inteligencja, która pozwala podejmować właściwe decyzje. Kobieca siła to także umiejętność spełniania marzeń mimo trudności, dawania ciepła i wsparcia innym oraz zachowania harmonii między sercem a rozumem.
Zrozumiałam, że wszystko w życiu dzieje się po coś – nawet trudne chwile uczą siły, cierpliwości i pokory. Nauczyłam się, że nie warto żyć według oczekiwań innych, lecz słuchać siebie, swoich emocji i potrzeb.
Wyzwania mnie napędzają. Motywują, by iść dalej i przekraczać własne granice. Trudności budzą czasem strach, ale z perspektywy czasu wiem, że to one dają największą siłę i uczą wytrwałości.
Nie planuję życia z dużym wyprzedzeniem – żyję tu i teraz, czerpiąc z każdego dnia to, co najcenniejsze. W najbliższych latach chcę skupić się na rozwoju zawodowym i duchowym, by dawać jeszcze więcej dobra i wsparcia innym.
Chciałabym nauczyć się bardziej odpuszczać i nie brać wszystkiego tak do siebie. Czasem zbyt mocno analizuję sytuacje i emocje, co odbiera spokój. Uczę się jednak ufać sobie i żyć z większą lekkością.
Jestem wyjątkowa, ponieważ kroczę własną ścieżką i nie podążam za tłumem. Słucham siebie, swojej intuicji i potrzeb. Wierzę, że autentyczność i wewnętrzna harmonia są kluczem do prawdziwego szczęścia.
Siła kobiet to odwaga bycia sobą, wrażliwość połączona z determinacją i wewnętrznym spokojem. To moc wspierania się nawzajem, podnoszenia innych zamiast rywalizacji i tworzenia przestrzeni pełnej akceptacji i dobra.
„Piękno z przesłaniem” to coś znacznie więcej niż wygląd zewnętrzny – to charyzma, autentyczność i odwaga w mówieniu o ważnych sprawach. To piękno, które inspiruje i zdobywa serca nie wyglądem, lecz postawą i działaniem.





