22. Monika Putra | Suwałki | woj. podlaskie

Monika Putra ma 35 lat i pochodzi z Suwałk, gdzie mieszka, pracuje i realizuje swoje pasje. Na co dzień jest specjalistką ds. regresów w firmie zajmującej się likwidacją szkód komunikacyjnych, z którą związana jest już od 10 lat. Prywatnie to szczęśliwa mama dwóch cudownych, energicznych chłopców, którzy wnoszą w jej życie wiele radości i motywacji do działania. Kocha sport i aktywność fizyczną w każdej postaci – bez ruchu nie wyobraża sobie dnia. Jako trenerka w Football Academy i Football Baby wspiera rozwój dzieci, pokazując im radość z aktywności oraz ucząc zasad fair play. Interesuje się psychologią, modą, fotografią i modelingiem, a jej różnorodne pasje pozwalają jej zachować życiową równowagę i energię do działania.

fotograf: Robert Kobyliński | Tomasz Zienkiewicz | suknie: Renee | fryzury: @iga__ch  | makijaże: @karlenn_makeupartist | produkcja: GREG-ART

Wzięłam udział w konkursie Polska Miss 30+, ponieważ chciałam wyjść ze swojej strefy komfortu i zainspirować inne kobiety – zwłaszcza te z mniejszych miejscowości – by uwierzyły w siebie i swoje możliwości. Chciałam pokazać, że niezależnie od wieku czy pochodzenia, każda kobieta może realizować swoje marzenia.

Powinnam zostać Polska Miss 30+, ponieważ łączę w sobie naturalność, kobiecość, empatię i determinację. Chciałabym swoim przykładem inspirować inne kobiety do wiary w siebie, do rozwoju i odważnego sięgania po własne cele.

Idealna Miss to kobieta, która jest nie tylko piękna, ale też mądra, wrażliwa i pełna empatii. To osoba z wielkim sercem, pozytywną energią i uśmiechem, która potrafi inspirować innych swoją postawą i działaniami.

Chciałabym inspirować kobiety dojrzałe do zmian i rozwoju – by uwierzyły, że wiek to tylko liczba. W trakcie roku panowania chciałabym organizować akcje charytatywne i edukacyjne, zachęcać kobiety do badań profilaktycznych oraz promować zdrowy styl życia. Marzę o tym, by kobiety zaczęły bardziej dbać o siebie – nie tylko zewnętrznie, ale też mentalnie.

Chciałabym angażować się w działania wspierające kobiety na różnych etapach życia – od profilaktyki zdrowotnej, po samorozwój i edukację. Zależy mi też na wspieraniu inicjatyw dla dzieci, bo uśmiech dziecka to najpiękniejsza nagroda i motywacja.

Moim marzeniem jest stworzenie ciepłego domu pełnego miłości, wsparcia i spokoju. Chciałabym wychować swoich synów na ludzi empatycznych, silnych i odważnych – takich, którzy będą dobrym przykładem dla innych.

Moimi autorytetami są moi rodzice – cudowni ludzie, którzy zawsze mnie wspierają. Ich związek oparty na wzajemnym szacunku, miłości i równowadze jest dla mnie wzorem. Tata – wrażliwy i ciepły, mama – twardo stąpająca po ziemi. Oboje pokazali mi, że różnice charakterów mogą tworzyć piękną harmonię.

Chciałabym być słońcem – takim, które codziennie daje ludziom ciepło, pozytywną energię i nadzieję. Chciałabym rozświetlać czyjeś dni, przynosząc uśmiech i dobre emocje.

Moc uzdrawiania – chciałabym leczyć ludzi swoją obecnością, przynosić im spokój i ukojenie, zarówno fizyczne, jak i emocjonalne.

Zdeterminowana, empatyczna, otwarta.

Bez wątpienia moja rodzina. Macierzyństwo dało mi ogrom siły, energii i wrażliwości. Dzięki dzieciom nauczyłam się cierpliwości i wiary w siebie – to one są moim codziennym sukcesem.

To, że możemy dawać życie i każdego dnia łączyć w sobie siłę z wrażliwością. Kobiety są pełne pasji, empatii i determinacji – potrafimy być oparciem, inspiracją i światłem dla innych.

Największą lekcją było zrozumienie, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Każde wydarzenie – dobre czy trudne – wnosi coś w nasze życie i uczy pokory. Wierzę, że każda sytuacja ma nas czegoś nauczyć.

Zawsze podejmuję rzuconą rękawicę. Każde wyzwanie traktuję jako lekcję i szansę na rozwój. Czasem pojawia się stres, ale staram się go przekuwać w motywację do działania.

Za 10 lat widzę siebie jako spełnioną kobietę i mamę, która z dumą patrzy wstecz na swoje osiągnięcia i z uśmiechem spogląda w przyszłość. Chcę nadal zarażać ludzi pozytywną energią i wiarą w siebie.

Zdecydowanie mój perfekcjonizm! Często biorę na siebie zbyt dużo, bo lubię mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Uczę się jednak, że czasem lepiej odpuścić i cieszyć się chwilą.

Jestem szczera, otwarta i wrażliwa. Zawsze żyję w zgodzie ze sobą i swoimi wartościami, starając się dawać ludziom dobro i wsparcie.

Siła kobiet to coś więcej niż słowa – to odwaga, determinacja i serce. To codzienna umiejętność podnoszenia się mimo trudności i wyciągania dłoni do innych.

Dla mnie to połączenie piękna z charakterem i autentycznością. Piękno z przesłaniem to nie tylko wygląd, ale też siła wewnętrzna, wrażliwość i postawa wobec świata – to właśnie one tworzą prawdziwą równowagę i harmonię w życiu.