27. Anna Studnicka | Kalwaria Zebrzydowska | woj. małopolskie

Anna Studnicka ma 35 lat i pochodzi z Kalwarii Zebrzydowskiej. Jej największą pasją jest podróżowanie oraz aktywne spędzanie wolnego czasu. Zawodowo zajmuje się sprzedażą nieruchomości za granicą oraz organizowaniem wyjazdów wakacyjnych. Od lat prowadzi swoje kanały w social media, które obserwuje już ponad 350 000 osób – budując wokół siebie społeczność kobiet, które inspiruje do odważnego życia, przekraczania własnych granic i realizowania marzeń. Jej życiowe motto to: „Żyj życiem, które będziesz pamiętać – i które zapamięta cały świat.” W życiu kieruje się trzema wartościami: autentycznością, szczerością i pozytywnym nastawieniem. Wierzy, że odwaga i wiara w siebie potrafią całkowicie odmienić życie.

fotograf: Robert Kobyliński | Tomasz Zienkiewicz | suknie: Renee | fryzury: @sandra_kaszowska / @atelier_by_ak | makijaże: @aleksandrazglejszewskaglowup | produkcja: GREG-ART

Wzięłam udział w konkursie Polska Miss 30+, ponieważ nigdy wcześniej nie brałam udziału w tego typu wydarzeniu i chciałam sprawdzić się na nowej płaszczyźnie. Przy okazji chcę inspirować inne kobiety, by uwierzyły w siebie i pokazać, że wiek to tylko liczba – kobieta po trzydziestce może być piękna, pewna siebie i spełniona.

Powinnam zostać Polską Miss 30+, ponieważ jestem kobietą piękną, inteligentną i autentyczną. Chcę reprezentować naturalność i kobiecą siłę – nie poprzez idealny wizerunek, ale przez prawdziwość i determinację w działaniu.

Idealna Miss to kobieta szczera, autentyczna i pełna pasji. To osoba, która nie boi się marzyć i podejmować nowych wyzwań. Wygląd można poprawić, ale wartości, którymi kierujemy się w życiu, zostają na zawsze – to one pozwalają zostawić po sobie coś więcej niż ładne zdjęcie.

Chciałabym, by tytuł Polska Miss 30+ był szansą na inspirację i realną pomoc. Zależy mi na wspieraniu kobiet w spełnianiu ich marzeń, niezależnie od wieku i sytuacji życiowej. Chciałabym także rozwijać swoją działalność charytatywną na rzecz zwierząt – szczególnie tych, które cierpią z powodu chorób i zaniedbań. Dodatkowo marzę, by wykorzystać swoją rozpoznawalność do promocji marki Polska Miss za granicą – tworząc most między polską kulturą, turystyką i światem.

Przede wszystkim chcę pomagać zwierzętom, zwłaszcza chorym psom – często są z góry oceniane jako „gorsze” i niepotrzebne, a zasługują na drugą szansę. Sama zmagam się z przewlekłą chorobą mojego ukochanego psa i wiem, jak trudne potrafi to być dla właścicieli. Chciałabym nagłaśniać takie historie i wspierać adopcje zwierząt z problemami zdrowotnymi.

Moim obecnym marzeniem jest wygrana w konkursie Polska Miss 30+, ale życiowo – po prostu żyć tak, by zapamiętać każdą chwilę. Marzę, by podróżować 365 dni w roku, odkrywać świat i inspirować inne kobiety do tego samego.

Moją inspiracją jestem ja sama – za 35 lat. Wierzę, że moja siedemdziesięcioletnia wersja spojrzy na mnie z dumą i powie: „Zrobiłaś to dobrze. Nie bałaś się żyć po swojemu.”

Latającym psem – by zobaczyć świat z innej perspektywy i zostawić po sobie ślad dobroci, miłości i wolności.

Moc uzdrawiania ludzi i zwierząt – wierzę, że na świecie jest już wystarczająco dużo bólu, a każdy gest dobra może przynieść ulgę i nadzieję.

Piękna, odważna, szalona.

Moim największym sukcesem było odważenie się na tworzenie treści w internecie – i wytrwanie w tym przez wiele lat. To nie tylko liczby obserwujących, ale setki historii kobiet, które napisały, że dzięki mnie zaczęły wierzyć w siebie.

To, że mamy w sobie wielowymiarowość – potrafimy być silne i delikatne jednocześnie. Kobieta potrafi działać z pasją i nadal zachować swoją naturalną kobiecość – to właśnie nasza moc.

Największa lekcja? By otaczać się ludźmi, którym naprawdę zależy na mnie – nie na liczbach, zasięgach czy „like’ach”. Prawdziwe relacje są warte więcej niż popularność.

Traktuję je jak kolejne lekcje. Każda przeszkoda uczy mnie czegoś nowego i prowadzi do większego doświadczenia.

Za 10 lat widzę siebie w Dubaju – miejscu, które już dziś jest moim drugim domem. Kocham życie pełne pasji, rozwoju i nowych wyzwań. Chcę otaczać się ludźmi, którzy inspirują mnie do działania i pomagania innym.

Perfekcjonizm – czasem potrafi być moim największym wrogiem. Uczę się odpuszczać i akceptować to, że nie wszystko musi być idealne, żeby było wartościowe.

Jestem sobą. Nie udaję nikogo, nie gram żadnej roli – i właśnie w tej autentyczności tkwi moja siła.

Siła kobiet to wspieranie się nawzajem, inspirowanie i działanie razem. Kiedy kobiety się jednoczą, potrafią naprawdę zmieniać świat.

To połączenie piękna zewnętrznego z wewnętrznym. Dla mnie piękno ma sens wtedy, gdy idzie w parze z autentycznością, pasją i odwagą, a przesłaniem jest dzielenie się tym dobrem z innymi.