13. Weronika Kozdra | Stalowa Wola | woj. podkarpackie

Weronika Kozdra ma 25 lat, pochodzi ze Stalowej Woli, a obecnie mieszka w Rzeszowie. Na co dzień prowadzi własny gabinet kosmetologiczny i równocześnie studiuje pielęgniarstwo na trzecim roku. Łączy pasję do piękna z chęcią niesienia pomocy innym, rozwijając się w kierunku medycznym. Ceni sobie niezależność i nieustanny rozwój. Wolne chwile poświęca na podróże, poznawanie nowych kultur oraz aktywność fizyczną. Największy spokój odnajduje w górach i w bliskości natury. Ważną częścią jej życia jest działalność społeczna — angażuje się w akcje takie jak Szlachetna Paczka, „List do Seniora”, pomoc w hospicjum czy projekty skierowane do kobiet po chorobach nowotworowych.

fotograf: Tomasz Zienkiewicz | Kuba Kot | suknie: Renee | fryzury: @marceli.olivier | makijaże: x | produkcja: GREG-ART

Wzięłam udział w konkursie Polska Miss, ponieważ chciałam pokazać, że piękno to coś znacznie więcej niż wygląd. Ten udział był także sposobem, by zrobić coś dla siebie, przełamać własne bariery i pokazać siłę autentyczności.

Powinnam zostać Polska Miss, ponieważ jestem autentyczna i prawdziwa w tym, co robię. Chcę pokazać innym kobietom, że Miss to nie perfekcja, a siła, empatia i odwaga, by być sobą. Wierzę, że moja historia może być inspiracją dla innych.

Idealna Miss to kobieta z klasą, silna, przebojowa i pewna siebie. Jest ambitna, empatyczna i otwarta, angażuje się w działania społeczne i charytatywne. To kobieta, która przełamuje stereotypy, pokazując, że piękno to także działanie i wartości.

Jeśli zdobyłabym tytuł Polska Miss, chciałabym, aby mój rok panowania był pełen realnych działań. Marzę o organizacji spotkań dla kobiet dotyczących pewności siebie i samoakceptacji. Chciałabym dalej wspierać i inspirować kobiety, działać charytatywnie oraz promować ideę piękna opartego na wartościach. Planuję również angażować się w wolontariat i wspierać akcje społeczne, które przynoszą realną pomoc.

Chciałabym kontynuować dotychczasowe działania, takie jak udział w Szlachetnej Paczce, „Liście do Seniora”, organizowanie paczek do hospicjów oraz pomoc schroniskom. To projekty, które dają mi ogromną satysfakcję i pozwalają widzieć dobro w działaniu.

Marzę o podróży z plecakiem po krajach Azji Środkowej – chciałabym zwiedzić Kirgistan, Kazachstan i inne zakątki świata, poznając ich kulturę, ludzi i naturę.

Moimi autorytetami są moi rodzice i siostry – to oni nauczyli mnie pokory, pracowitości i wrażliwości, a jednocześnie dali przykład, jak żyć z pasją i sercem.

Chciałabym być drzewem – najlepiej w środku gęstego lasu. Dla mnie symbolizuje ono siłę, trwałość i spokój.

Gdybym mogła mieć super moc, chciałabym manipulować czasem — przenosić się w przeszłość, przyszłość, a czasem po prostu wydłużyć teraźniejszość, by docenić chwilę.

Otwarta, odważna, altruistyczna.

Moim największym sukcesem jest pokonanie własnych obaw i otwarcie własnego gabinetu kosmetologicznego, a także połączenie pracy zawodowej ze studiami medycznymi. To dla mnie dowód, że można realizować marzenia mimo przeciwności.

Najfajniejsze w byciu kobietą jest to, że potrafimy być niezwykle silne mimo przeciwności losu, a jednocześnie zachowujemy wrażliwość i ciepło. To połączenie daje nam wyjątkową siłę.

Największą lekcją mojego życia było zrozumienie, że nie jestem dla wszystkich i nie wszyscy są dla mnie. Najważniejsze to żyć w zgodzie ze sobą i swoimi wartościami, nie zatracając siebie, by przypodobać się innym.

Wyzwania traktuję jak lekcje. Każde doświadczenie – nawet trudne – uczy mnie czegoś nowego o sobie i ludziach. Staram się stawiać im czoła z odwagą, traktując je jako okazję do rozwoju.

Za 10 lat widzę siebie jako żonę i mamę, mieszkającą w domu pośród natury, z hodowlą owiec i trzema psami. Marzę też o prowadzeniu salonu beauty i pracy w ochronie zdrowia.

Chciałabym popracować nad punktualnością, bo często mam wrażenie, że doba jest zbyt krótka. To kwestia szacunku do siebie i do innych, dlatego nad tym pracuję.

Jestem wyjątkowa, ponieważ nie udaję nikogo. Cieszę się z małych rzeczy, wierzę w dobro i ludzi. Przeszłam wiele, ale nie pozwoliłam, by to mnie złamało — przeciwnie, to uczyniło mnie silniejszą i bardziej wdzięczną za życie.

Siła kobiet nie polega na tym, że nigdy się nie załamujemy, ale na tym, że potrafimy wstać i iść dalej. To wrażliwość, która daje moc, i wsparcie, które potrafimy dawać sobie nawzajem.

„Piękno z przesłaniem” oznacza, że piękno nie kończy się na zewnętrznym wyglądzie. To sposób bycia, wrażliwość i dobro, które sprawiają, że świat staje się lepszym miejscem.