Oliwia Lepczyńska ma 22 lata i pochodzi z Poznania. Pracuje w sprzedaży telefonicznej, co nauczyło ją pewności siebie i komunikatywności. Po pracy dba o formę na siłowni i ceni chwile spędzone z przyjaciółmi. W życiu kieruje się autentycznością i wiarą w to, że wszystko zaczyna się od odwagi, by być sobą.
fotograf: Tomasz Zienkiewicz | Kuba Kot | suknie: Renee | fryzury: @mierzejewska_23 | makijaże: x | produkcja: GREG-ART
Wzięłam udział w konkursie Polska Miss, ponieważ chciałam przełamać swoje granice, wyjść ze strefy komfortu i spróbować czegoś nowego. To dla mnie dowód, że odwaga i wiara w siebie zawsze się opłacają i otwierają drzwi do nowych możliwości.
Wierzę, że zasługuję na ten tytuł, ponieważ jestem autentyczna i szczera. W świecie pełnym pozorów stawiam na prawdę i naturalność. Nie boję się być sobą i chcę, by to właśnie wyróżniało mnie na tle innych.
Idealna Miss to kobieta, która nie udaje ideału. Jest prawdziwa, pełna energii i inspiracji. Potrafi motywować innych swoją szczerością i empatią. Prawdziwe piękno tkwi w tym, co reprezentujemy sobą – nie w perfekcji, ale w autentyczności i naturalności.
Gdybym zdobyła tytuł Polska Miss, chciałabym wykorzystać go do pomagania innym – szczególnie osobom walczącym z chorobami nowotworowymi. Chciałabym angażować się w zbiórki, akcje charytatywne i wspierać schroniska dla zwierząt, bo wierzę, że każdy zasługuje na miłość i troskę.
Jako Miss chciałabym wykorzystywać swoje media społecznościowe do promowania autentyczności, naturalności i dbania o zdrowie psychiczne. Chcę zachęcać do równowagi wewnętrznej, akceptacji siebie oraz wspierać fundacje prozwierzęce, promując adopcję zamiast kupna zwierząt.
Nie chcę zdradzać swojego największego marzenia – wierzę, że niektóre cele warto realizować w ciszy. Jednym z nich jest rozwój w modelingu i odnalezienie prawdziwego spełnienia w życiu, robiąc to, co kocham.
Moim autorytetem jest moja mama – kobieta niezwykle silna, która w życiu przeszła wiele, a mimo to nigdy się nie poddała. Nauczyła mnie, że siła kobiety nie polega na tym, by nigdy nie upadać, ale na tym, by zawsze mieć odwagę wstać i iść dalej.
Chciałabym być ptakiem – symbolem wolności, lekkości i odwagi. Patrzenie na świat z innej perspektywy to coś, czego każdy z nas powinien się uczyć również w życiu.
Chciałabym potrafić czytać ludzkie myśli – pomogłoby mi to w pracy, ale też w życiu codziennym, by otaczać się szczerymi i wartościowymi ludźmi.
Autentyczna, szczera, lojalna.
Moim największym sukcesem jest dojście do momentu, w którym przestałam przejmować się opinią innych. Zaczęłam żyć po swojemu, rozwijać się i spełniać marzenia – nawet jeśli wymaga to odwagi i wyjścia ze swojej strefy komfortu.
Najpiękniejsze w byciu kobietą jest to, że potrafimy łączyć delikatność z ogromną siłą. Kocham kobiecą energię, nasze rytuały i to, że potrafimy cieszyć się z drobiazgów, zachowując w sobie subtelność i wrażliwość.
Największą lekcją mojego życia było zrozumienie, że nie można poświęcać siebie dla innych. Nauczyłam się stawiać siebie na pierwszym miejscu – nie z egoizmu, ale z szacunku do samej siebie.
Wiem, że każde doświadczenie, nawet trudne, jest lekcją i prowadzi do rozwoju. Nie boję się wyzwań – traktuję je jako szansę, by stać się silniejszą.
Za 10 lat widzę siebie jako spełnioną kobietę, która żyje w zgodzie ze sobą, ma kochającą rodzinę i pracę dającą satysfakcję i radość.
Jestem perfekcjonistką – czasem zbyt wymagającą wobec siebie. Uczę się jednak akceptować swoje niedoskonałości i doceniać spokój, który płynie z równowagi.
Jestem wyjątkowa, ponieważ jestem sobą i wiem, ile jestem warta. Nie potrzebuję potwierdzenia od innych, by czuć się wyjątkowo – wiem, że siła i szczęście zaczynają się wtedy, gdy sama potrafię dać sobie miłość i akceptację.
Siła kobiet to coś więcej niż odwaga i niezależność. To umiejętność wspierania się nawzajem, stania ramię w ramię i dawania sobie wsparcia – szczególnie wtedy, gdy świat próbuje nas złamać.
Dla mnie „piękno z przesłaniem” to to, czego nie widać na pierwszy rzut oka. To dobro, empatia, szacunek i sposób, w jaki traktujemy innych. Prawdziwe piękno objawia się w gestach, słowach i sercu – nie w wyglądzie.




