31. Diana Słowik | Szczawnica | woj. małopolskie

Diana Słowik ma 20 lat i pochodzi ze Szczawnicy, jednak obecnie mieszka i studiuje w Krakowie. Jej największą pasją jest kolarstwo górskie i enduro – dyscypliny, które łączą w sobie zamiłowanie do natury, adrenaliny i ciągłego przekraczania własnych granic. Marzy o założeniu własnej firmy związanej ze sportem, by inspirować innych do aktywności fizycznej i promować zdrowy styl życia. Ceni rozwój osobisty, autentyczność i spontaniczność. W codziennym życiu ogromną wartość mają dla niej pozytywni ludzie – to właśnie oni dodają jej energii i motywacji do działania.

fotograf: Tomasz Zienkiewicz | Kuba Kot | suknie: Renee | fryzury: @julcia_nak | makijaże: @kinga_makeup_beauty | produkcja: GREG-ART

Wzięłam udział w konkursie Polska Miss, ponieważ chciałam udowodnić, że siła i kobiecość mogą iść w parze z pasją do sportu. Kolarstwo nauczyło mnie wytrwałości i odwagi, które teraz chcę pokazać również na scenie.

Powinnam zostać Polska Miss, ponieważ potrafię inspirować innych, łącząc sportową determinację z kobiecą wrażliwością. Chciałabym pokazać, że piękno to także pasja, siła charakteru i autentyczność.

Idealna Miss to kobieta, która nie boi się wyzwań i potrafi przekraczać własne granice. Jest empatyczna, aktywna i wykorzystuje swój głos, by motywować innych do działania.

Chciałabym promować aktywny styl życia i pokazywać, że sport buduje pewność siebie. Planuję angażować się w kampanie wspierające zdrowie kobiet i propagować ideę piękna poprzez ruch i pasję.

Chciałabym organizować akcje sportowe i charytatywne dla dzieci oraz kobiet, zachęcające do aktywności fizycznej. Wierzę, że sport potrafi nie tylko wzmacniać ciało, ale też leczyć duszę.

Marzę o połączeniu pasji do kolarstwa z działalnością społeczną – o tworzeniu projektów, które inspirują kobiety do odwagi, niezależności i dbania o siebie.

Moim autorytetem jest moja mama – kobieta pełna ciepła, odwagi i determinacji, która nauczyła mnie, że siła nie polega na braku strachu, lecz na działaniu pomimo niego.

Chciałabym być wiatrem – symbolem wolności i ruchu, który towarzyszy każdej mojej górskiej trasie.

Chciałabym mieć moc przywracania ludziom motywacji i wiary w siebie, by każdy mógł odnaleźć w życiu swoją pasję.

Zdeterminowana, aktywna, empatyczna.

Moim największym sukcesem jest odwaga w dążeniu do marzeń – zarówno na rowerze, jak i w życiu. Każdy szczyt, który zdobywam, przypomina mi, że ograniczenia istnieją tylko w naszej głowie.

Najpiękniejsze w byciu kobietą jest to, że możemy być jednocześnie silne i delikatne, waleczne i empatyczne. W tym połączeniu tkwi prawdziwa moc.

Nauczyłam się, że droga na szczyt nigdy nie jest prosta – zarówno w sporcie, jak i w życiu. Liczy się wytrwałość, a nie tempo, w jakim tam dotrzesz.

Wyzwania traktuję jak kolejne strome podjazdy – wymagające, ale możliwe do pokonania. Wierzę, że każdy trud prowadzi do nowego poziomu siły i satysfakcji.

Za 10 lat widzę siebie jako spełnioną kobietę, rozwijającą projekty łączące sport, edukację i motywację. Chciałabym inspirować młode dziewczyny do działania i wiary w siebie.

Chciałabym nauczyć się więcej cierpliwości i spokoju, zwłaszcza gdy coś nie idzie zgodnie z planem – zarówno na trasie, jak i w życiu.

Jestem wyjątkowa, ponieważ potrafię przekuć pasję w siłę, a każdą porażkę w lekcję. Nie boję się nowych wyzwań i wierzę, że przykład działa mocniej niż słowa.

Siła kobiet to zdolność do podnoszenia się po upadkach i wspierania innych w drodze na szczyt. To odwaga, empatia i solidarność.

„Piękno z przesłaniem” to dla mnie autentyczność i pasja. To pokazywanie, że prawdziwe piękno rodzi się z działania, determinacji i wpływu, jaki mamy na innych.