36. Aleksandra Staszewska | Warszawa | woj. mazowieckie

Aleksandra Staszewska ma 20 lat i pochodzi z Warszawy. Na co dzień studiuje charakteryzację i rozwija się w branży beauty oraz filmowej. W przyszłości chciałaby prowadzić własną działalność i poszerzać swoje makijażowe umiejętności. Ola uwielbia stać przed obiektywem i w świetle reflektorów, dlatego zaczyna też przygodę z modelingiem. Jej pasją są zwierzęta, którym poświęca każdą wolną chwilę. Od 13 lat jeździ konno i kocha skoki, a w przyszłości chciałaby kupić własnego konia, by móc rozwijać tę pasję. Ceni niezależność, kreatywność i dobre serce, a największą motywację czerpie z rodziny, przyjaciół i ukochanego chłopaka, którzy dają jej wsparcie i siłę do działania.

fotograf: Tomasz Zienkiewicz | Kuba Kot | suknie: Renee | fryzury: @marceli.olivier | makijaże: x | produkcja: GREG-ART

Wzięłam udział, ponieważ chciałam sprawdzić swoje możliwości. Zawsze czułam, że wybieg i sesje zdjęciowe to moje miejsce, jednak potrzebowałam wiatru w skrzydła i potwierdzenia, że to dobra decyzja.

Powinnam zostać Polska Miss, ponieważ jestem zwykłą, ambitną dziewczyną o dobrym sercu, która potrafi przezwyciężać swoje ograniczenia. Chciałabym pokazywać innym, że można być sobą i dzielić się tym z innymi.

Idealna Miss jest przede wszystkim autentyczna. Nie boi się porażek i pokazuje, jak się po nich podnieść. Jest dobra, empatyczna i pomaga innym, ale też potrafi zatroszczyć się o siebie. Powinna zarażać innych swoją siłą i pozytywną energią.

Tytuł chciałabym wykorzystać w dobrym celu – by pomagać potrzebującym. Chciałabym spotykać się z chorymi dziećmi, dawać siłę i nadzieję ich rodzicom, a także wspierać osoby starsze i pokazywać, że wiek nie wyklucza szczęścia. Pomagam w schronisku, więc chciałabym też działać na rzecz zwierząt i inspirować innych do pomagania.

Chciałabym promować realne zbiórki na rzecz osób potrzebujących – chorych dzieci, starszych, osób doświadczających przemocy, ale też działać w obronie zwierząt. Chciałabym pokazywać kobietom, że każda z nas ma siłę i warto kochać siebie.

Moim marzeniem jest przezwyciężyć wszystkie swoje lęki, żyć bez ograniczeń i cieszyć się każdym dniem. Chciałabym prowadzić spokojne, szczęśliwe życie, w którym mogłabym realizować swoje pasje — zwłaszcza miłość do koni.

Moimi największymi autorytetami są moi rodzice. Wiem, z jakimi przeciwnościami mierzyli się w życiu, a mimo to nigdy się nie poddali. Ich determinacja i siła są dla mnie ogromną inspiracją.

Chciałabym być pegazem i żyć w świecie wolnym od zła i wojen – w miejscu, gdzie każdy może czuć się bezpiecznie i szczęśliwie.

Moc teleportacji – chciałabym móc przenosić się w dowolne miejsce o dowolnym czasie.

Lojalna, wrażliwa, ambitna.

Moim największym sukcesem jest to, że odważyłam się być tu, gdzie jestem. Po ciężkiej chorobie mam protezę w oku i doświadczyłam przez to wielu trudnych sytuacji. Mimo to nigdy się nie poddałam — to mój największy sukces i dowód, że siła tkwi w nas samych.

Nasza emocjonalność – dzięki niej potrafimy czuć więcej i głębiej, co jest naszą ogromną siłą i wyróżnikiem.

Każda relacja, nawet trudna, niesie lekcję. Po każdej staję się silniejsza, mądrzejsza i bardziej świadoma tego, czego chcę od życia.

Choć jestem emocjonalna, staram się stawiać czoła każdemu wyzwaniu i nie poddawać się.

Mam nadzieję, że moja kariera zawodowa potoczy się zgodnie z planem. Za 10 lat chciałabym mieć stabilny dom, spokój i możliwość realizowania wszystkich marzeń.

Impulsywność i upartość – czasem sprawiają, że trudno mi przyjąć krytykę i spojrzeć na sytuację racjonalnie.

Staram się w każdej sytuacji dostrzegać dobro i pozytywy. Wyróżnia mnie empatia i szacunek do ludzi.

Siła kobiet to niezależność, walka o swoje prawa i zdolność do działania mimo przeciwności. To także nasza wewnętrzna moc, której nie zawsze widać, ale która pozwala nam przetrwać wszystko.

„Piękno z przesłaniem” to piękno wewnętrzne. W dzisiejszych czasach każdy może wyglądać „pięknie”, ale prawdziwe piękno to dobro, empatia i charakter – to, co płynie z wnętrza.